Dlaczego do damskich toalet wciąż są kolejki?

 

Dlaczego wciąż są kolejki do damskich toalet?


Kolejki do damskich toalet bynajmniej nie wynikają z tego, że kobiety chodzą tam plotkować zamiast załatwiać potrzeby fizjologiczne. W końcu damskie rozmowy odbywające się w łazienkach raczej mają miejsce przy lustrze ze szminką w ręce aniżeli w kabinie WC. Powstawanie kolejek do damskich toalet ma zupełnie inne podłoże, sięgające historią wiele lat wstecz.

Krótka historia damskich toalet publicznych 

Będziemy się tu opierać na historii damskich toalet w Wielkie Brytanii w Erze Wiktoriańskiej, ale ma to bezpośrednie przełożenie na damskie toalety również u nas. Publiczne toalety w tamtym czasie były budowane wyłącznie z myślą o mężczyznach ponieważ jedynie oni mogli załatwiać różne sprawy w przestrzeni publicznej. Gdy kobiety miały coś do załatwienia na mieście i chciały skorzystać z toalety to musiały załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w w byle jakich miejscach bądź korzystać z urządzenia zwanego urinette, czyli pierwowzoru damskich pisuarów. 

Zmiany w postrzeganiu damskich toalet

Tak jak w późniejszych latach kobiety uzyskały prawa wyborcze oraz szereg innych praw tak niestety kwestia damskich toalet nie wygląda tak jak powinna. Na damskich toaletach ciąży historyczna nierówność, a objawia się ona tym, że damskie toalety mają zazwyczaj taką samą ilość kabin sanitarnych jak męskie toalety. Powinno być ich jednak więcej po części dlatego, że kobiety korzystają wyłącznie z kabin sanitarnych, a nie tak jak mężczyźni z pisuarów oraz muszli klozetowych, a po części dlatego, że część potrzeb fizjologicznych kobiet jest związana z okresem. 

W 1987 roku senator z Californii będąc na koncercie Czajkowskiego, zauważył że jego żona i córka są zmuszone do bardzo długiego oczekiwania w kolejce do toalety. Po tym zdarzeniu rozpoczął on proces legislacyjny, który miał na celu zagwarantowanie damskich toalet z większą ilością kabin sanitarnych. Prawo zostało ustanowione i od tego momentu w nowo powstałych budynkach damskie toalety muszą posiadać o 50% więcej kabin niż męskie. W kolejnych latach 21 stanów oraz metropolie takie jak Nowy York czy Chicago również wprowadziły nowe przepisy.

Dlaczego wciąż są kolejki do damskich toalet?

W USA do damskich toalet wciąż są jednak kolejki i jest to spowodowane tym, że prawo mówiące o większej ilości kabin sanitarnych w damskich toaletach dotyczy tylko budynków, które powstają, więc wciąż w większości budynków damskie toalety mają zbyt małą liczbę kabin. Deweloperzy próbują obejść ten przepis decydując się na większą liczę toalet neutralnych płciowo, chociaż wciąż wzbudza to duże kontrowersje. Inni poszli z kreatywnością jeszcze dalej np. na AT&T Stadium w Arlington toalety mają oznaczenia, które obsługa wymienia zależnie od stosunku liczby mężczyzn do kobiet na danym wydarzeniu. 

Jak to wygląda w Polsce?

W Polsce prawo definiuje, że w budynkach użyteczności publicznej oraz zakładach pracy w ustępach ogólnodostępnych powinna przypadać co najmniej jedna miska ustępowa i jeden pisuar na 30 mężczyzn oraz jedna miska ustępowa na 20 kobiet, jeżeli przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy nie stanowią inaczej (BHP Załącznik 3 Rozdział 3 § 19.1). Natomiast w przypadku gdy w pomieszczeniach przeznaczonych na stały pobyt ludzi liczba osób jest mniejsza niż 10, dopuszcza się umieszczenie wspólnego ustępu dla kobiet i mężczyzn. Jak widać u nas również prawo mówi, że w damskich toaletach musi być więcej kabin sanitarnych, jednak tak jak i za granicą, u nas też wiele budynków użyteczności publicznej wciąż posiada toalety wg. starych regulacji prawnych. 

 

Artykuł powstał na podstawie artykułu Joe Pinsker z The Atlantic.
https://www.theatlantic.com/family/archive/2019/01/women-men-bathroom-lines-wait/580993/

 

Ryszard Kurek

Wszelkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment publikacji (tekst, grafika, obrazy, zdjęcia, pliki oraz inne dane) prezentowany w sklepie internetowym OLE.PL nie może być powielany lub rozpowszechniany w żadnej formie i w żaden sposób bez uprzedniego zezwolenia. Wszelkie znaki towarowe, znaki graficzne, nazwy własne i inne dane są chronione prawem autorskim i należą do ich właścicieli.